11 listopada 2012

" Kochanka " - Martine McCutcheon.



Ciepła, wzruszająca i pełna
seksu opowieść o tym,
czy na pewno każda z nas
potrafi być kochanką.

"... Zanim odszedł, obrzucił ją ostatnim spojrzeniem.
W tym momencie Mandy zrozumiała, że jej życie
zmieni się na zawsze..."

Mandy Sanderson znalazła się nagle w sytuacji, w jakiej nigdy
nie chciała się znaleźć. Owszem, marzyła o wielkiej miłości,
chętnie od pierwszego wejrzenia, ale przecież nie jako "ta druga"!.
I oto stało się - zakochała się w jednej chwili, z wzajemnością, w fantastycznym facecie.
Tyle, że ten facet ma żonę i dwóch synków.
Ale jest taki seksowny, zakochany w Mandy i wie, jak zdobywać kobiety...


MOJA OPINIA:

Książka wciągnęła mnie niesamowicie, dopiero co wczoraj zaczęłam ją czytać, a już dziś skończyłam.
Jest pełna zaskakujących zwrotów akcji, lekko i z wielką przyjemnością się ją czyta, jest przepełniona miłością, kipi seksem, jednak zdarzają się i chwile smutku, nostalgii ogólnego niezadowolenia z życia.

Jednak ma swój happy end. Typowe romansidło dla kobiet, znacznie odbiegające od rzeczywistości. Książka ma zaskakujące zakończenie, mało realne w życiu. Chodzi mi tutaj o główną bohaterkę oraz jej partnera, ja nigdy nie zgodziłabym się na taki układ.

Nie opisuję żadnych bohaterów, nie chcę zdradzać Wam niczego z tej książki, chcę abyście sami ją przeczytali i przekonali się o losach Mandy.

Jestem pewna, że książka się Wam spodoba i pochłoniecie ją w jeden wieczór. Gorąco ją Wam polecam.


MOJA OCENA: 10/10



Wydawca



1 komentarz:

~ Dziękuję za każdy komentarz ~