Przed chwilką podeszłam do mojej domowej biblioteczki i policzyłam ile książek czeka na mnie, abym je przeczytała. Przeraziłam się wynikiem - aż 31! :)
Mam tendencję do ciągłego kupowania książek, chociaż czytam je z wielkim opóźnieniem, bo po prostu nie mam na to czasu, jednak wiem, że kiedyś nadrobię te zaległości, na szczęście książki nie mają terminu przydatności i nigdy się nie przeterminują, a więc spokojnie poczekają sobie na swoją kolej :)
Oto jakie perełki czekają na mnie:
Jednym słowem mam czytania na sto lat, he he :D
A Wy też macie takie zaległości w czytaniu? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
~ Dziękuję za każdy komentarz ~